Poprosiliśmy część trenerów fordońskiej Wisły o podsumowanie jesiennych rozgrywek KPZPN oraz plany i cele na rundę wiosenną 2024. Oto co nam powiedzieli.
Seniorzy, trener Tomasz Wysocki
Jako trener jestem zadowolony z zawodników, którzy zostali w naszej drużynie mimo spadku do B klasy. Wzorowo wprowadzają młodzież do seniorskiej piłki. Cieszę się że zespół się odmładza, a w rundzie jesiennej mieliśmy 7-8 debiutantów (wielu z nich ma nawet debiutanckiego gola w drużynie). Młodzi zawodnicy nie są uzupełnieniem, ale zaczynają odgrywać ważną rolę w zespole i na pewno będą walczyć o pierwszy skład. Zadowolony jestem również z atmosfery i dobrej gry zwłaszcza u siebie.
Do wiosny musimy się dobrze przygotować ponieważ naszym celem jest awans do A klasy. Musimy poprawić grę w szczególności na wyjazdach, ponieważ Wisła Fordon u siebie i na wyjeździe to dwie inne drużyny ( u siebie 4-0-0 , wyjazd 1-1-2).
Juniorzy A1 (2005/06/07) oraz B1 (2007), trener Paweł Kozłowski
Zadowolony jestem z motywacji, jaka prezentują moi zawodnicy. Mimo, że ta runda nie należała do najbardziej udanych, to Juniorzy A1 oraz B1, za każdym razem pokazywali charakter i chęć do walki o punkty. Wiosną będziemy chcieli zdobywać więcej bramek i grać bardziej ofensywnie.
Juniorzy B2 (2008) , trener Bartosz Wyżlic
Drużyna Juniora Młodszego zakończyła rozgrywki na miejscu spadkowym i na wiosnę będziemy rywalizować w 2 lidze. Mimo tylko 3 pkt na koncie wiele meczów było bardzo wyrównanych. Na tle najlepszych drużyn w województwie nasza drużyna odstaje w aspekcie warunków fizycznych. Z czysto piłkarskiego punktu widzenia jako trener jestem bardzo zadowolony z gry i rozwoju zespołu mimo niekorzystnych rezultatów.
Trampkarze C1 (2009), trener Łukasz Delatowski
Po wielu zmianach kadrowych udało nam się strworzyć dobrze funkcjonujący zespół. Zawodnicy trenują regularnie co przekłada się na jakość na boisku. Na pewno większy nacisk postawimy na działania drużyny w fazach przejściowych.
Młodzicy C2 (2010), trener Bartosz Wyżlic
W lipcu zostałem również pierwszym trenerem rocznika 2010. Kadra w roczniku 2010 liczy 30 zawodników. Potrzebowałem trochę czasu na bliższe poznanie chłopaków i znalezienie odpowiednich pozycji dla nich na boisku, co mogło skutkować niekorzystnymi wynikami. W każdym kolejnym meczu widać było progres w grze. Przed rundą wiosenna jesteśmy pełni optymizmu. W roczniku 2010 mamy dwa zespoły. Pierwszy zespół występuje w 2 lidze natomiast drugi nasz zespół w 3 lidze.
Młodzicy D1 (2011), trener Kamil Tobolski
Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, cieszę się, że udało się zespołowi D1 dograć rundę jesienną. Jak wiemy nasz zespół przed rozpoczęciem sezonu opuściło kilku zawodników z różnym względów, ponadto w okresie startowym kontuzja wykluczyła jednego z zawodników i zostaliśmy do końca rundy w 9. Dodatkowo w zespole D2 również wypadło kilku zawodników z powodu kontuzji, co uniemożliwiło większe rotacje zawodników między zespołami. Determinacja zawodników i życzliwość przeciwników pozwoliła niekiedy na przełożenie meczu i tak udało nam się dokończyć rundę, z tego jestem najbardziej zadowolony. Miejmy nadzieję, że na wiosnę wszyscy wrócą do gry i bez urazów dokończymy sezon.
Jestem zdecydowanie zwolennikiem strzelania bramek, co się z tym wiąże - gramy najczęściej w obronie wysokiej, a z tym z kolei związana jest ogromna ilość faz przejściowych. Uważam, że naszym największym problemem jest przejście z atakowania do bronienia. Ciężko zespołowi odbudować ustawienie w momencie straty piłki w strefie wysokiej. Często usprawiedliwiam to faktem, że jedziemy na mecz w 9-10 osób, więc praktycznie każdy z chłopców ma do wybiegania 80minut, zmęczenie się nawarstwia i w konsekwencji robi się "bałagan". Kolejnym problemem jest otwarcie gry. Każdorazowo życzę sobie aby zespół otwierał grę krótkim podaniem, nawet gdy zespół przeciwny jest ustawiony blisko naszego pola karnego. Często gramy pod presją i nie udaje się wygrać pojedynku, w konsekwencji tracimy z tego tytułu bramki. Powtarzam zawodnikom, że w tym wieku to nie wynik meczu jest najważniejszy, a rozwój. Mecz jest natomiast najlepszym środowiskiem, żeby się uczyć.
Młodzicy D2 (2012), trener Łukasz Delatowski
Jestem zadowolony z tego, że drużyna gra przyjemnie dla oka i tworzy dużo akcji ofensywnych.
Progres który poczynili poszczególni zawodnicy jest zadowalający ale na pewno musimy popracować nad finalizacją akcji.
Orlicy E1 (2013), trener Marek Wysocki
Zadowolony jestem z drużyny jako całokształt, wszyscy z wysoką frekwencją na treningach mocno trenują i podnoszą swoje umiejętności. Jest mocna grupa gdzie jest rywalizacja dzięki czemu jestem spokojny o rozwój drużyny.
W najbliższym okresie będziemy pracowali nad poprawieniem wydolności bo wiemy ze będzie miała ona znaczenie jak przejdziemy na duże boisko. Już od najbliższej rundy nasza drużyna wystąpi nie tylko w rozgrywkach Orlika ale również w rozgrywkach Młodzika, gdzie będzie doskonaliła swoje rzemiosło piłkarskie. Drużyna jest już na to wyzwanie gotowa, a okres ten pozwoli jeszcze bardziej efektywnie przygotować ich do rozgrywek w tej kategorii jaki już będą rywalizować ze swoimi rówieśnikami.
Dużo pracy przed nami, zawodnicy na każdym treningu są o tym uświadamiani.
Orlicy E2 (2014), trener Michał Konwiński
Najbardziej jestem zadowolony z drużyny ze gra jak równy z równym w starszym roczniku, coraz bardziej ich gra wygląda na grę zespołową, a nie indywidualną i to mnie cieszy. Do zrobienia jest jeszcze dużo, ale najbardziej popracujemy nad dokładnością podań i przechodzeniem z obrony w atak.
Żacy F1 (2015), trener Szymon Konwiński
Jestem zadowolony z tego, że udało się zebrać grupę dzieciaków którzy naprawdę chcą ciężko pracować na treningach i dają z siebie wszystko . Zaangażowanie to słowo które bardzo często powtarzam na treningach. Zaczynają rozmawiać ze sobą na boisku jak i poza nim . Zaczynają również tworzyć drużynę na czym bardzo mi zależy. Wystarczy spojrzeć, gdy w trakcie meczu jeden z naszych zawodników, to leży każdy podbiega i sprawdza co z kolegą.
Chciałbym, żeby wiosną większa ilość zawodników wzięła udział w rozgrywkach ligowych.
Żacy F2 (2016), trener Wojciech Konwiński
Bardzo mnie cieszą postępy moich zawodników. Staram się, żeby jak największa ich ilość brała udział w lidze, turniejach oraz sparingach. Jestem zadowolony z ich postawy na boisku. Stawiam na grę od bramki, utrzymywanie piłki w polu gry oraz naukę fair play od małego. Powtarzam rodzicom, że wyniki w tej kategorii wiekowej nie mają znaczenia. Liczy się rozwój zawodników.
Zamierzamy solidnie przepracować zimę i wiosną rywalizować nie tylko w lidze, ale także z silnymi akademiami jak równi z równym.
Skrzaty G1 (2017), G2 (2018) oraz Dziewczyny trenerka Joanna Krukiewicz
W sezonie 2023/2024 w rundzie jesiennej pod opieką miałam trzy drużyny w naszej szkółce.
Drużyna 2018 to ekipa składająca się z najmłodszych adeptów pragnących poznać tajniki gry w piłkę nożną. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przyszło wiele nowych osób co mnie bardzo cieszy. Widać u młodego pokolenia zawodników Wisełki chęć rozwoju poprzez zabawę.
Drużyna 2017 to można powiedzieć nasi starzy wyjadacze. Na ten moment rocznik składa się z około 40 zawodników i cały czas rozrasta przez co byliśmy zmuszeni do podzielenia rocznika na mniejsze grupy treningowe, aby efekty pracy na zajęciach były jeszcze bardziej widoczne. Chłopcy w tym roczniku są jak nadto ambitni i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, iż jest to ekipa przewyższająca umiejętnościami co niektórych starszych kolegów z boiska.
Drużyna Dziewczynek pomimo swojej krótkiej działalności w Wisełce może się poszczycić dużą liczebnością grupy. Dziewczynki z wielką chęcią, pasją i zaangażowaniem zdobywają coraz większe umiejętności. Mimo początkowych problemów, które wynikały z braku ogrania się z pozostałymi osobami z ekipy, walczyły zostawiając serce na boisku. Można było zauważyć, że w ostatniej rundzie Od pasji do Footballu, gdzie (wg dziewczynek) nieudanego początku rozgrywek z każdą kolejną kolejką pokazywały chłopcom, że nawet dziewczyny w piłkę grać potrafią.
Jestem zadowolona z każdej grupy, którą się opiekuję i odbywam treningi. Każdy zawodnik czy mniejszy czy większy zrobił ogromny postęp w swojej dotychczasowej karierze piłkarskiej. Jednak my nie spoczywamy na laurach dalej ciężko pracujemy i już myślimy o powrocie do rozgrywek na wiosnę, gdzie pokażemy jak przepracowaliśmy okres zimowy.
Dziękujemy Trenerce i Trenerom za wypowiedzi.
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.